- Nasz dom? - Zaczęłam myśleć i przyjrzałam się chłopakowi - Ah tak... Przepraszam mężu, ale Cię nie poznałam - Stwierdziłam - Nasz dom jest po lewej, a nie... po prawej, albo prosto i w lewo... Sama nie wiem - To my mamy dzieci, czy nie? - Myślałam - I do dziś sądziłąm, że nie mam psa, tylko kota... Pokichana sprawa
-Może mamy i kota i psa? - podrapałem się po głowie. - A co do dzieci to nie wiem... Skoro nie dostały kolacji to pewnie już zdechły z głodu... - wzruszyłem ramionami.
- Mój dom, w którym piszę od lat,
mój dom, w którym płaczę nie raz,
czy to znasz? ahh, ty to znasz.
Mój dom, w którym piszę od lat,
mój dom, w którym płaczę nie raz,
czy to znasz? ahh, ty to znasz.
Nie, nie! Nie, nie, nie, nie. - zacząłem śpiewać i polazłem gdzieś na prawo.
- Zdechły? - Zaczęłam się zastanawiać? - Ale to dobrze, czy źle?
- Mężu! Nie zostawiaj mnie samej! - Pobiegłam za nim lekko się chwiejąc... - A ja myślałam, że mój mąż jest blondynem - Mówiłam głośno - A może nie - Zauważyłam i zaczęłam wspólnie z nim śpiewać piosenkę
- Teraz na lewo! - Dodałam
- Czekaj! Brygada stop. Nadchodzą Niemcy! Odwrót! - zatrzymałem się.
- Gdzie jest lewo? - zacząłem się rozglądać.
- Żono moja to Rosja czy Azerbejdżan? Bo nie wiem na której wojnie się znajdujemy. - stwierdziłem.
Stanęłam razem z nim
- Lewo... Lewo jest po Twojej prawej - Stwierdziłam z entuzjazmem
- A ja myślałam, że wojna wybuchła w Londynie... - Zaczęłam myśleć
- I wiesz, co jeszcze mi się przypomniało?! Że my psa nie mamy, kota też nie. Tylko rybki w occie i kurczaka w lodówce - Dodałam z uśmiechem
- Nogi mnie bolą! - Dodałam po chwili i usiadłam na środku chodnika. Zdjęłam buty - O jej... Muszę pomalować paznokcie - Stwierdziłamm
- A gdzie jest moja prawa?! - spojrzałem na nią.
- Primadonna się znalazła! Wstawaj! Musimy dotrzeć do domu przed świtem i nakarmić rybki oraz nafaszerować kurczaka!
Zrobiłam smutną minkę
- Nóżki mnie bolą! - Marudziłam - I nie wiem gdzie mieszkamy - Zaczęłam płakać - A jak się zgubimy? I już nigdy nie skonsumujemy naszego kurczaka?
- Ale ja jestem oficerem - Zauważyłam
- O patrz. Tam jest jakiś neonowy napis... - Zaczęłam czytać - Letom, czy jakoś..., a nie... to chyba Tomle, Mleto, Molet, Motel! Mam! Motel! No jaka ja jestem mądra i inteligentna - Poprawiłam spódniczkę z dumą i wstałam na nogi - Chodź! Tam powiemy, że się zgubiliśmy i oni znajdą nasz adres w dokumentach i odwiozą swoim niebieskim autkiem. Nawet postawią na dach tej sygnał dźwiękowy i każdy będzie nas przepuszczał - Dumna
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum