[Thomas]

- Nie no wkońcu to nie twoja wina, ale mogłą nie przesadzać z alkoholem...

[REKLAMA]

[Miranda]

- Twoj to w ogóle wina nie jest.. Możesz pić... Spokojnie... Przynajmniej coś się działo... - wybuchnęłam śmiechem

[Thomas]

- Nie wiem z czego się śmiejesz to horror ,a nie komedia ..

[Miranda]

- Yhy.. No fakt - uśmiechnęłam się - Wiesz, że byłes boski - zapytałam go i zaczęłam się śmiać

[Thomas]

- Proszę cię ..

[Miranda]

- Proszisz o więcej szczegółów? No spoko - zaś
- Wiesz... Taki romantyczny, namiętny, ale subtelny... - wymieniałam i brechtałam na całego - Przepraszam ;*

[Thomas]

- Nawet mnie nie denerwuj

[Miranda]

- A jak Cię zdenerwuję, to co zrobisz? - przybliżyłam do niego swoją twarz...

[Thomas]

- Obrażę się,a dzisiaj przyjdzie mi to z łatwością, bo jestem zły - powiedziałem i puściłem oczko.

[Miranda]

- Ja lubię jak sie złościsz - zaśmiałąm się mocno - A na co jesteś zły??

[Thomas]

- Raczej na kogo, uwierz mi nie lubisz

[Miranda]

- No to na kogo - przekręciłąm oczami - powiedz kochanie moje Ty - na mnie?

[Thomas]

- Nie, nie na ciebie

[Miranda]

- Nie bądź taki tajemniczy... Powiedz... Przecież wiesz, że chcę dla Ciebie jak najlepiej - delikatnie się odsunęłam

[Thomas]

- Nie lubię o tym gadać, nie przejmuj się mną mam zły humor i tyle, przepraszam