[Miguel]

- Nie poznajesz mnie? Ten wieśniak Miguel

[REKLAMA]

[Mia]

popatrzyłam się dziwnie na niego.
- eee nie...

[Miguel]

- Ej nie rób mi tego. Jezu trzeba było zostać specjalistą od ludzkich głów! - wzniosłem ręce do góry. - A wiesz co to jest szpital? Jak się nazywasz?

[Mia]

- szpital.. a taaa...
- e ja? też nie... - mruknęłam

[Miguel]

- Jesteś Mia Colucci. Ej a może cię tak walnąć w głowę? - zamyśliłem się
- Nie, lepiej nie. Jeszcze ci się pogorszy. I będzie na mnie... Z resztą i tak już jest. - wziąłem ją na ręce. - Eh nie mam telefonu... Musimy iść do hotelu i stamtąd zadzwonimy po karetkę lub coś...

[Mia]

- e e e nie dotykaj mnie! Ja Ciebie nie znam!

[Miguel]

- Zostawić cię tu?! - położyłem ją na piasku. - Jeśli wiesz gdzie jesteś, to pa! - zacząłem się oddalać.

[Mia]

- e zaczekaj! - wrzasnęłam do niego

[Miguel]

- Co? - odwróciłem się w jej stronę i stanąłem.

[Mia]

- ty mi chcesz pomóc eee a ja odmawiam... - zrobiło mi się słabo i znów zemdlałam

[Miguel]

- Mia! - podbiegłem do niej. Zacząłem klepać ją po policzkach, żeby się ocknęła.

[Mia]

ocknęłam się, wróciła mi pamięć
- Miguel... - złapałłam go za ręke

[Miguel]

- Tak ten wieśniak...
- Żyjesz? Eeee... to znaczy... Jak się czujesz?

[Mia]

- przepraszam...
- głowa mnie boli...

[Miguel]

- Teraz cię mogę zanieść?