Cicho otworzyłem drzwi i wszedłem do środka. Wolałem nie pukać na wszelki wypadek, żeby w razie czego nie obudzić Nicoli.
- M... - zacząłem, ale zauważyłem, że Mia śpi. - Księżniczko, mamusia śpi, tak? - usiadłem obok małej na dywanie, ucałowałem ją na przywitanie i zaczęliśmy się wspólnie bawić.
- Tak? - Odwróciłem się w stronę Mii. Przez chwilę się nie odzywała i miała zamknięte oczy, więc zrozumiałem, że gada coś przez sen. Wróciłem w takim razie do zabawy z Nicolą.
- Przyszedłem do małej. Chciałem ci wysłać smsa czy mogę, ale dopiero przed chwilą Madariaga oddał mi komórkę i tak wyszło. Jeśli ci to przeszkadza to już wychodzę... - również wstałem.
zaczęłam myśleć o tym wszystkim, że za kilka dni ma być ta cała sprawa rozwodowa w sądzi itd... nie wiedziałam czy dobrze robię... jakby nie patrzeć nadal kocham Miguela, ale z drugiej strony ciężko mi jest mu wybaczyć... sama nie wiedziałam co robić...
siedziałam tak... no i znowu jak poprzedniej nocy Nicola się bardzo często budziła... zaczęłam się zastanawiac czy aby nie jest chora...
całej nocy nie przespalam...
_________________
QUE DIFICIL ES SER YO !
"Nie ważne co mówią o tobie inni, ważne że dla mnie jesteś księżniczką..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum